sobota, 24 marca 2018

bąbelkowy artjournal

 dzień dobry!

wiecie, że mam swoje upatrzone tekturki, które lubię najbardziej :)
i jednymi z tych najulubieńszych są właśnie te bąbelki,
które świetnie pasują i jako tło i jako element główny kompozycji :)

dziś chciałam Wam pokazać pojedynczą stronę art journala, 
którą stworzyłam od podstaw moją ulubiona metodą - naklejałam na nią co popadnie, 
później wszystko razem zamalowałam białym gesso i popsikałam mgiełkami :P
no i jeszcze trochę postemplowałam ;)

główną rolę tutaj grają właśnie wspomniane bąbelki 
i ważny dla mnie napis poskładany ze starych naklejek, który pomalowałam zwykłym czarnym pisakiem dla kontrastu :)





wykorzystałam:



pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz